"Nie kłam, kochanie" nie jest bajką. To miłosna historia, podana lekko, jednak nie pozostająca w oderwaniu od życia, w której wszelkiego rodzaju zawirowania towarzyszące jej bohaterom wypływają z sytuacji realnych. Ma pokazać, w jaki sposób kłamstwo i manipulacja może stanąć w szranki z uczciwością, prostolinijnością i naiwnością. I – kto
Obejrzałam tylko przez wzgląd na Piotra Adamczyka a film jest nudny jak flaki z olejem. Naprawdę wynudziłam się strasznie.
Czy jestem jedyna? Czy tylko mnie denerwują polskie filmy romantyczne pokazujące jakąś kosmiczna rzeczywistość w Polsce?! Błagam... jaką studentkę będzie stać na takie mieszkanie ;p w Warszawie?! Do tego jej współlokatorka pracuje na kasie w tesco i chodzi w ciuchach za nie wiem ile kasy ^^. Denerwuje mnie to, że w...